Ktoś powie: to nic nadzwyczajnego! Wszak we Francji pojawił się już debiut Dee Nasty. No ok, Paryż w latach 80-tych to jedna ze stolic kulturowych. Za przyczyną pierwszej europejskiej trasy hip hopowej New York Rap City Tour hip hop rozwinął się tam już prężnie. Francuska scena otrzymała olbrzymiego motywatora, ksywka samego Dee Nasty została zainicjowana zresztą przez Afrika Bambaate. Francja przejęła prym w hip hopie w tej części Europy, zarówno w rapie jak i pozostałych elementach.
Ciężko porównywać warunki wysokorozwiniętego kraju do szarości państw komunistycznych. Ciężko też porównywać klimat Dégout do Paname City Rappin', natomiast klimat nagrania, scratche i rap to całkowite novum w tej części świata w pierwszej połowie lat 80-tych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz