wtorek, 3 sierpnia 2021

Rahiem from The Furious Five about Zulu Gestapo's and their clapping on the Bambaata's Ass

Kojarzycie Zulu Gestapo ? Część z Was z pewnością, ale nikła jak mniemam. To wczesne lata hip hopu, ale nie najwcześniejsze. To czas panowania UZN, organizacji która wyznaczała standardy i zawierała w swoich szeregach wszystkich, których warto było. Pomijając rzecz jasna innych w historii. I tak historia hip hopu została spisana przez UZN, również ustami Krs One'a - hip hopowej sekty.

Zulu Gestapo, czyli najbardziej hardcorowa ekipa Bambaaty, będąca jego ścisłym zbrojnym ramieniem. Gotowa na wszystko, w rozumieniu bycia w ulicznym gangu. Przez wiele lat obowiązywała zmowa milczenia, lub ignorancja na temat preferencji Bambaaty. Słowo preferencja nie jest tutaj użyte w swoim określonym znaczeniu. Bambaataa połączył wszystkie elementy hip hopu w całość, nadając mu socjologiczne znaczenie w głowach dzieciaków. Te dzieciaki, których matki to alkoholicy a ojcowie, o ile żyli palili crack, nie miały przyszłości w Południowym Bronksie. To odludzie pozbawione szans na normalne życie. Tylko szczęściarze i Ci, którzy mieli wiele determinacji, szczęścia i możliwości w oparciu o swoje talenty, się ogarnęli. 

Bambaataa zapewniał byt. Wielu. Opłacał studia. Ale również czegoś wymagał ...

Afrika Bambaataa z sympatykami. Autor zdjęcia nieznany

Stworzył swój kult w pewnych kręgach i stanowisko boga w oczach pozbawionych nadziei. Jak komuś sobie to trudno wyobrazić, to proszę by poszukał na jakim etapie okultyzmu i ezoteryki jest ten pionier hip hopu. Hip Hopu będącego dzisiaj multibiliardowym biznesem, którego nie sposób ogarnąć ekonomicznie, i socjologicznie w pewnym stopniu również.

To są fakty, które uzyskałem już 10 lat temu od Kool DJ Dee, Legendy Hip Hopu. W tym rozumieniu, był liderem jednego z Dywizjonów Black Spades..

Przez dziesiątki lat funkcjonowała opinia, że to Bambaataa był liderem tego gangu i za pośrednictwem hip hopu przeobraził Czarne Piki w hip hopowy ruch, zamieniający agresję i kryminał na artystyczną aktywność - muzykę, taniec, malowanie. Kolejny mit. Jeden z wielu. Na trop tych kłamstw wpadłem wraz z ekipą OSC (pozdro Kool Mike, Sadi, Finger) wiele lat temu. Początkowo po prostu to wszystko nie trzymało się kupy, brak było logiki w chronologii. Niezrozumiałe wykluczenie innych postaci. Z drugiej strony dodawanie innych, którzy przez długie lata byli pozbawiani prawa do bycia "budowniczym hip hopu" - tak było choćby z DJ Hollywood czy Disco Twins.

Następnie, kopiąc głębiej napotykaliśmy na coraz to bardziej niepokojące treści. Początkowo sam odrzucałem taki stan rzeczy.

Bambaataa, który poprzez 4 elementy głosi Pokój, Miłość, Jedność i Świetną Zabawę, miał dobrze zorganizowaną działalność wykorzystywania seksualnego młodych, pozbawionych perspektyw chłopców ?

What The Funking Up ?????

No Way ...

A Jednak. Ilość tych informacji oraz oficjalne komunikaty zaczęły wskazywać na czarną stronę tej historii. Bez obłudy ... 

W pierwszych latach hip hop był splamiony seksualnym wykorzystywaniem młodocianych chłopców. Hip hop w takim rozumowaniu, że wszyscy stali pod egidą UZN. Po wielu latach UZN zasiądzie na krzesłach na wiecu Obamy ...

Mówi Ci to coś. Jak nie to potrząśnij główką. To organizacja, która zdobyła uznanie w wielu kręgach. Hip hop stał się dla nich religią. Hip hop zaczął oznaczać każdą formę rozwoju - od sportu po medytację.

Po niedługim czasie Bambaataa, który jest również uznawany za jednego z prekursorów break beatu, pochłonęła muzyka techno. 


Rahiem z The Furious Five, mówi w powyższym wywiadzie jak Zulu Gestapo klepało po tyłku Bambaate, który z kolei miał kobiecy styl bycia ...

Nie dziwi mnie to, ale jestem pod wrażeniem jak ta sprawa nabrała rozpędu.

Brak komentarzy: