Kolejna szlagierowa pozycja prosto z japońskiej stajni Sharp'a. Model GF-535 a.k.a. GF-9000Z, to design drugiej generacji. W napływem kolorowej stylistyki lat 80., zmieniały się również pomysły i rozwiązania w projektowaniu urządzeń codziennego użytku, w tym przenośnych odbiorników. Pop kultura, wyznaczanie nowych trendów... Dotyczyło to coraz większej ilości produktów dostępnych na rynku. Pionierem w tej dziedzinie były japońskie marki konstruujące sprzęt audio.
Futurystyczne, uliczne rozwiązania napływały do sklepów przedmieść amerykańskiej prowincji, nie inaczej było w przypadku slumsów wielkich metropolii. Sprzęt wydawał się ogólnodostępny, trafiając sporadycznie na ulica Bronksu, Brooklynu i innych, gdzie były ozdobą i dodatkiem do panującego stylu ulicy.
Model GF-535 a.k.a. GF-9000Z to na pierwszy rzut oka, poprzeczne mocowania na membranach głośnikowych, dodające raczej charakteru, jak mocy, czy efektywności wydobywanego dźwięku. Jednokasetowy 'boombox', był wyposażony w nowatorski system APSS, który pozawalał na automatyczne wyszukiwanie utworów na taśmie. Co więcej, system umożliwiał również na zapisywanie i przyporządkowanie danego utworu z taśmy, pod nadany numer w pamięci systemu. Więc w skrócie, wkładając kasetę do magnetofonu, a następnie wciskając przykładową pozycję #1, bądź #2, system odpowiednio automatycznie wyszukiwał i odtwarzał przypisywane do numerów utwory.
Model GF-535 a.k.a. GF-9000Z to na pierwszy rzut oka, poprzeczne mocowania na membranach głośnikowych, dodające raczej charakteru, jak mocy, czy efektywności wydobywanego dźwięku. Jednokasetowy 'boombox', był wyposażony w nowatorski system APSS, który pozawalał na automatyczne wyszukiwanie utworów na taśmie. Co więcej, system umożliwiał również na zapisywanie i przyporządkowanie danego utworu z taśmy, pod nadany numer w pamięci systemu. Więc w skrócie, wkładając kasetę do magnetofonu, a następnie wciskając przykładową pozycję #1, bądź #2, system odpowiednio automatycznie wyszukiwał i odtwarzał przypisywane do numerów utwory.
Czterozakresowe radio FM, SW1, SW2 i AM, to standard w tego typu magnetofonach więc nie ma sensu się nad tym rozpisywać. Dwu drożne głośniki, stereo o łącznej mocy wychodzącej 45W to spora dawka, przez co ten model w pełni zasługiwał na miano Ghettoblaster'a. Zasilany warunkach domowych sieciowo, w terenie dziesięcioma bateriami R20. Dziś już dość rzadko spotykany, nadal stanowi nie lada gratkę dla kolekcjonerów i miłośników tamtych lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz