czwartek, 10 stycznia 2013

Detropia (2012) reż. Rachel Grady, Heidi Ewing


Gdy w latach 70., Nowy Jork stał na skraju bankructwa, sprawy gospodarcze i standard życia miejskiej metropolii, wywoływały skrajne odczucia i prowokowały gwałtowne reakcje mieszkańców. Wszyscy historycy i sympatycy Kultury Hip Hop, znamy historię i realia panujące w tym czasie w dzielnicach Bronx, Brooklyn, Queens, a w szczególności we wschodniej część wspomnianego The Boogie Down Bronx. Początek XXI wieku, dla miasta Detroit przedstawia się w podobnym świetle. Ogólnokrajowy kryzys, odbija się bardzo wyraźnie na jednym z największych ośrodków przemysłowych Ameryki Pn. Dawniej, to najprężniej rozwijające się miasto, gdzie zatrudnienie znajdowała każda liczba nowo przybyłych osób, poszukujących na północy lepszego życia, tętniło życiem, zarówno kulturalnym i przemysłowym. Dziś to miejsce zmierza zupełnie w odwrotnym kierunku. Detroit, to ponad 100 tyś. opuszczonych domów, na co składają się całę kompleksy mieszkalne i dzielnice miasta. Władze są bezradne, masowa migracja mieszkańców, stawia konkretne problemy do rozwiązania. Brak zatrudnienia wydaje się opcją nie do przezkoczenia... Detropia to historia, jednego miejsca, opisana w skali tego miejsca. Warto zastanowić się, kto jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy i jak zmieniać sytuację póki czas, gdyż historia jest pełna przykładów ... Peace!

Brak komentarzy: