poniedziałek, 6 stycznia 2025

KWAME - dzieciak geniusz w koszuli w grochy

Niektórzy raperzy na przełomie lat 80 i 90 szybko dostawali łatki, które później miały dosadny wpływ na ich kariery. A zatem łatwo było na wstępie zostać przesuniętym do grupy prawdziwych i legitnych (czytaj: z tekstami na temat ciężkich realiów czy afrocentryzmu) albo do mięczaków i sprzedawczyków komercyjnych (z powodów tekstów o problemach w szkole, o uczuciach, czy zaangażowanych poetycko). Z tego drugiego gara nie każdy dał radę uciec - udało się to nielicznym, jak na przykład De La Soul. Kwame… Kwame Holland zaś, jak się wydaje, pozostał obojętny na to jaką etykietkę otrzymał i nadal robi swoje. 

Kwame - The Rhythm

Wprawdzie w rodzinie ma naprawdę znane nazwiska: jego kuzynem jest reżyser Paul Vincent (twórca m.in. Rekinów z Manhattanu, czy Artura), a także Mark Sinclair, który zaczynał karierę u Kwame w teledyskach, tańcząc breaka, a potem poszedł w aktorstwo i dziś znany jest na całym świecie pod ksywką Vin Diesel... Sam Kwame mówi, że to było dla niego dużym zaskoczeniem, bo jako dzieciaki wspólnie rapowali, aż tu nagle Vin stał się wielkim aktorem. W każdym razie Vin Diesel jest jedną z postaci, której Kwame pomógł osiągnąć sukces - do reszty wrócimy później. Na razie jesteśmy w końcówce lat 80., a sam Kwame jest uczniem i większość czasu spędza w szkole, bądź rapując na koszowisku z kolegami gdzieś w Queens.

Kwame - U Gotz 2 Get Down!

Oto cała banda kolegów z klasy i boiska nagle znalazła się w przedpokoju, a drzwi do kariery uchylał im sam Hurby Luv Bug Azor - niemal bożyszcze dla ówczesnych nowojorskich raperów, człowiek odpowiedzialny za karierę Salt'n'Pepa, które już wówczas były wielkimi gwiazdami. Przy jego pomocy Kwame wyprodukował swój pierwszy krążek: 'Kwame The Boy Genius: Featuring A New Beginning'. Raper zabrał ze sobą całą brygadę, która nazwała się A New Beginning (B. Flat, Curt D.I.S.S., M.A.D. Scratches, The Sharp, Speaker of the House) i wypuścili wspólnie album w 1989 roku. Znalazło się na nim tylko osiem numerów, ale połowa z nich wyszła jako single i chłopcy szybko osiągnęli spory sukces. Muzyka to mieszanka funkowych i soulowych sampli, żywych instrumentów oraz afrobeatowych perkusji, a wersy Kwame, nie dość, że nawinięte w świetnym stylu, to poruszały ważne tematy rasizmu, motywacji, czy nierówności społecznych. Krytycy byli zachwyceni chłopakiem ubranym w koszule z wielkimi kropami (polka dot), jego nowatorstwem w tworzeniu muzyki oraz świadomością. Debiut osiągnął spory sukces, publiczność i dziennikarze go dostrzegli i polubili - stanowiło to wyborny punkt wyjścia do kontynuowania kariery. Co najlepsze - Kwame miał wtedy dopiero 16 lat...   
  
Kwame - The Man We All Know And Love (1989)

Rok później Kwame nagrał kolejną płytę, 'A Day in the Life: a Pokadelick Adventure'. Był to koncept, który przedstawiał dzień z życia licealisty - czyli coś, co Kwame znał z autopsji. Do tego produkcję nieco urozmaicił i podciągnął w kierunku popularnego wówczas gatunku New Jack Swing. Dwa single z albumu, 'Ownleeeue' oraz 'Oneovdabigboiz' osiągnęły wysokie miejsca na rapowych listach przebojów, ale... album, choć doceniony przez krytyków i dzieciaki, nie osiągnął już takiego sukcesu, jak poprzednik. Owszem, narracja i teksty, a także technika, z jaką zostały one podane, wciąż robiły wrażenie, jednak do głosu zaczęły dochodzić kręgi 'prawdziwych' raperów, zarzucając emce bycie miękkim typkiem dla dzieciaków. Kwame w swojej kropiastej koszuli zaczynał być zbyt komercyjny i za mało rapowy...  

Kwame And A New Beginning - Oneovdabigboiz

Pomimo, że druga płyta nie do końca trafiła w rynek, to dotychczasowa twórczość zaowocowała wieloma pobocznymi projektami. Jego muzyczny dorobek, choć jeszcze niezbyt imponujących rozmiarów, znalazł już zainteresowanie i dzięki temu Kwame współpracował przy ścieżkach dźwiękowych do filmów 'House Party', czy 'New Jack City', wyprodukował przehit 'Poison' dla Bell Biv DeVoe, płytę Joeski Love oraz maczał palce w paru innych znanych rzeczach. Jak wielkim musiało być dla niego ciosem kiedy siedząc w klubie w NY usłyszał wersy z kawałka 'Unbelievable' Notoriousa ('you're played out like Kwame's fukkin polkadots'). Poczuł, że coś się kończy i chyba pora na nowe rozdanie.

Kwame And A New Beginning - Ownlee Eue

Dlatego w wieku 18 lat wypuścił album numer trzy: 'Nastee'. Porzucił kropy na koszuli, image intelektualisty i postanowił być trochę bardziej niegrzeczny - czyli 'nastee'. Tytułowy singiel wszedł na listy i zaraz wyszedł, a płyta przeleciała i pomimo swoistego powrotu do tej pożądanej tak bardzo wtedy prawdziwości (choć przecież Kwame cały czas był prawdziwy - w końcu rzeczywiście był uczniem, to o czym miał rozprawiać, o handlu narkotykami, skoro tego nie robił?) i zaostrzenia brzmienia, to album przeszedł niemal niezauważony. Rzeczywiście, to był początek końca. 

Kwame - Nastee

Ale prawdziwe tąpnięcie nastąpiło w 1994 roku, wraz z albumem 'Incognito'. Zabrakło wsparcia dużej części A New Beginning, ten ostrzejszy wizerunek się nie przyjął - a na powrót do kropek było przecież zdecydowanie za późno. Zgodnie z proroczym wersem Notoriousa, Kwame się przeżuł i przejadł. Czwarta płyta została po prostu nagrana, ale nikt nie raczył się nią zainteresować. Nie, rapowanie przestało być fajne, bo nikt się nie jarał. Kwame na moment zniknął.   

Kwamé - What It Like

Pojawił się jednak już po kilku latach, odbierając złote płyty za wyprodukowane przez siebie przeboje. Tak, Kwame wciąż miał ten błysk jeśli chodzi o produkcję, zatem przekwalifikował się zupełnie na beatmakera. Początek XXI wieku to nieustające pasmo sukcesów za konsoletą, miliony sprzedanych płyt - wiesz, że to właśnie Kwame stoi za takimi piosenkami, jak 'On Fire' Lloyd'a Banksa, 'Turn Da Lights Off' Tweet, czy 'Switch' Will Smith'a? Ba, na tej liście są jeszcze LL Cool J, Jin, Pussycat Dolls, Dru Hill, 40 Glocc, Talib Kweli, Chingy, Mad Skillz, Keyshia Cole, Method Man, Chino XL, a nawet Kool Savas & Azad z Niemiec. A oglądaliście serię filmów 'Step up'? Tak, to też Kwame. W 2012 roku pozwolił on sobie na wydanie piątej płyty - ale instrumentalnej, pod tytułem 'Break Beat Diaries', które buja głową, że aż miło.

Kwamè - Like A Punch To The Gut With Hulk Hands (The Break Beat Diaries)

Kwame wciąż jest aktywny, parę osób z obecnego szczytu sceny wymienia go jako inspirację do rymowania (np. Kendrick, czy J Cole), media uznają go za jednego ze 50 najważniejszych raperów wszechczasów, stworzył grupę alumni, do której, oprócz niego, należą również Monie Love, Special Ed, Chubb Rock i Dana Dane. Mimo tego, że Kwame jest dziś nieco zapomniany, to warto jednak poznać tę postać, wszak jest to kreator mody, nowych brzmień i intelektualnego rapu, a także producent wielu hitów, dzięki którym ma swoje poczesne miejsce w panteonie hip hopu. Nietuzinkowa postać, o której warto pamiętać i nadal puszczać w eter jego muzyczną twórczość, a lista numerów jest pokaźna.

Autor tekstu - Nomad


LL Cool J - 10 Million Stars (2002)


Lloyd Banks - On Fire


Tweet - Turn Da Lights Off ft. Missy Elliott


Chino XL ft. Somaya Reese - Afraid of Nothing


Talib Kweli - Listen!!!

środa, 26 czerwca 2024

Wygraj koszulkę w konkursie z okazji skrecz sesji FRESH AH YEAH vol. 4

🔥🚨🔥 AH YEAH! KONKURS ! 🔥🚨🔥

Dzięki wsparciu Andrew Funk'B Records oraz New Era Poland mamy przygotowane nagrody dla najlepiej skreczujących podczas Otwarty scratch jam z nagrodami - FRESH AH YEAH Vol. 4 gość. TOMEK STOLARSKI (Conga) w czwartek 27.06.2024 pod Pałacem Kultury w klimatycznej miejscówce Samo Centrum. Wy również możecie wygrać i to koszulkę ze zdjęciem prosto z Miami! Co trzeba zrobić ?

ZASADY KONKURSU

1. Polub zdjęcie z tego linka.

2. Udostępnij zdjęcie.

3. Zapisy kończą się w czwartek 27.06 o godz. 17:00

4. Zwycięzca zostanie wylosowany podczas skrecz sesji i odbierze nagrodę osobiście na miejscu po okazaniu dowodu osobistego, prawa jazdy lub paszportu.

Na losowanie można zapisać się tylko z prywatnego konta.

Życzymy powodzenia! 

Otwarty scratch jam z nagrodami - FRESH AH YEAH! vol. 4


Letni klimat opanował Warszawę! Zapraszamy na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie, które nie można przegapić, w sercu tego miasta czyli pod Pałacem Kultury i Nauki w miejscu Samo Centrum. Grandwizzard Theodore wymyślając prawie pół wieku temu skrecz rozpoczął światową rewolucję, która trwa do dzisiaj, a my możemy ją świętować drapiąc płyty winylowe na skrecz sesji FRESH AH YEAH prowadzonej przez DJ FINGERa. Na congach pojawi się mega pozytywny gość z ogromną miłością do muzyki czyli TOMEK STOLARSKI. Wejście jest jak zawsze - za darmo!

Po raz pierwszy w ramach cyklu robimy otwarty scratch jam z nagrodami od sponsorów czyli ANDREW FUNK’B RECORDS oraz NEW ERA POLAND. Dla wszystkich zainteresowanych wzięciem udziału - nie zapomnijcie własnych płyt ze skiplessami, slipmat, igieł oraz pozytywnego vibe'u. Na miejscu będą dostępne gramofony, a jak to zawsze dzieje się na takich sesjach „lepiej jak jest więcej”, więc zrobimy też przestrzeń na Wasz sprzęt. Motywujemy do zabrania swoich gramofonów i mixerów z ostro tnącymi crossami plus przydadzą się kable do podłączenia Was do głównego mixera. Oczywiście można się dogadać i na zmianę skreczować na gramofonach gotowym do "manewrów ciętego dźwięku" (Pozdro DJ Trakmajster) w Samo Centrum. Napiszcie maila co zabieracie - info@djfinger.com.

🙌🏻 Tomek Stolarski (FB)

https://www.facebook.com/DrumSystem.Tomek/

🪘 Ej, posłuchaj Tomka :

https://www.facebook.com/tom.asz.739978/videos/819410796351646


SPONSORZY

⭐️ ANDREW FUNK’B RECORDS

⭐️ NEW ERA POLAND


27.06.2024

FRESH AH YEAH vol. 4 gość. TOMEK STOLARSKI (Conga)

Prowadzenie DJ FINGER

SAMO CENTRUM

Plac Defilad 1 (Między Kinoteką, a „Patelnią” czyli wejściem do Metra Centrum)

Wstęp FREE

Start 19:00


See Ya Turntabliści i publika!  

Powrót po 15 latach - nowy singiel Rakima

Żarliwie oczekując co roku na przyjazd Rakima do Polski, otrzymujemy jego powrót na mikrofonie po 15 latach od ostatniego pełnowymiarowego wydawnictwa "The Seventh Letter". Zapowiada się solidny album "G.O.Ds Network (REB7RTH)" od pioniera Złotej Ery Hip-Hopu. Jego premiera zapowiadana jest 26 lipca, a jako zapowiedź możemy posłuchać singla „BE ILL”, w którym gościnnie pojawiają się Kurupt i Masta Killa. Dla fanów winylowych trzasków przygotowano nietypowy jak na swoje gabaryty 6-calowy winyl "REB7RTH/Love is the Message” z ukłonem w stronę westcoastu ze zwrotkami Snoop Dogga, Planet Asia oraz Nipsey Hussle (R.I.P.).

poniedziałek, 27 maja 2024

Dziurawe Sample R.I.P.

Do podjęcia tej decyzji przygotowywałem się od dłuższego czasu. Nie chciałem jednak deklarować pewnych stwierdzeń, których nie mógłbym potem dotrzymać (coś na wzór raperów kończących kilkukrotnie kariery). 

Działalność dziennikarską prowadziłem od ponad dziesięciu lat, skupiając się głównie na początkach hip hopu i kontaktach z ludźmi z USA. Dziękuję zatem każdemu kto zaufał polskiemu "nerdowi" i podzielił się swoją historią. Dla mnie osobiście to spełnienie dziennikarskich ambicji i śmiało mogę powiedzieć: "Zrobiłem, co miałem zrobić".

Powodów podjęcia decyzji zaprzestania działalności jest kilka i nie zamierzam o nich wspominać. 

Konwencja tworzenia bloga, opisywania historii oraz przeprowadzania wywiadów się skończyła. 

Dziękuję Wszystkim za każde dobro słowo!
To była niesamowita przygoda.

niedziela, 19 maja 2024

D NICE - ten co pozbierał okruszki ze stołu

Kto dziś pamięta o tym gościu? A przecież to jedna z legend nowojorskiego hip hopu: raper, producent, DJ, mecenas dla kilku artystów, a także... fotograf. 

 

D Nice jest z Bronxu - to znaczy, urodził się w Harlemie, ale przeniósł później na Bronx, co było chyba najważniejszą sprawą w jego życiu, bo tam poznał Scott'a La Rock'a oraz KRS1, z którymi założył w 1986 roku kultowy zespół Boogie Down Productions. Wprawdzie nie odgrywał w załodze jakiejś ważnej roli, ale nie da się ukryć, że jest on założycielem BDP. W grupie czasem współprodukował, to on robił beatbox, czasami coś zarymował - więcej do powiedzenia miał raczej w czasie koncertów. Dzięki współpracy z BDP jednak zostały przed nim otwarte rozmaite drzwi, przez które D Nice nie wahał się przejść. To on był na przykład producentem znaczącego posse tracku 'Self Destruction', jednorazowej akcji sygnowanej nazwą Stop The Violence Movement.

 

Dzięki 'Self Distruction' z kolei D Nice podpisał własny kontrakt z Jive Records i wydał dwie płyty - jedyne w jego karierze rapera. W 1990 roku wyszedł debiut 'Call Me D Nice' - samodzielnie wyprodukowany i zarymowany, przysporzył raperowi wielu fanów, a i recenzje były bardzo przychylne. Rok później pojawił się nowy album nagrany z większym rozmachem. Na produkcji już nie tylko D, ale Naughty By Nature, czy Skeff Anselm, a gościnnie wpadli KRS1, NBN właśnie, a także... Too $hort, co było wówczas sporym zaskoczeniem. Płyta również spodobała się słuchaczom, choć nie osiągnęła szalonych wyników. Jive chciało, aby D Nice zmienił nieco kierunek, on sam raczej obstawał przy swoim, w wyniku czego... nastąpiło rozstanie. Z wytwórnią oraz z nagrywaniem solowych płyt - zajął się więc czymś innym.

 

Zamiast muzyką, Nice zaczął parać się rozwojem stron internetowych, a także fotografią, z czego nie jest wcale znany. Jednak to właśnie on zrobił fotki na okładkę płyty Pharoahe Monch'a 'W.A.R', czy Carl'a Thomas'a 'So Much Better'. Zresztą, D Nice robi sporo zdjęć - jak sam mówi, fotografia to jego druga miłość (ciekawe, co jest na pierwszym miejscu: muzyka, czy może... córki? Hmm...), często włóczy się z aparatem po NY i strzela obrazki przypadkowym osobom, jak i kolegom z branży muzycznej.

 

D Nice okazał się również mieć nosa do talentów - w 1987 roku poznał kolesi z grupy Beast Crew, co spowodowało, że otwierali oni koncerty przed BDP. Co w tym niecodziennego? A to, że byli oni biali i zasadniczo nie każdy był nastawiony pozytywnie do tej współpracy. Jednak szybko okazało się, że jeden z raperów ma rzeczywisty talent i kilogramy energii, więc kontakt z Jive, dzięki D, nadszedł wkrótce. Tym białym gościem był Kid Rock, który podobno zabrał krzesło w Jive samemu Vanilla Ice i szybko stał się jedną z najjaśniejszych gwiazd sceny z Detroit. Pierwsza płyta okazała się doskonała, Kid Rock pojechał na tournee z topką raperów tamtego okresu, tyle, że... stracił konkret, bo miał być zbyt podobny do Vanilla Ice właśnie.

 

O D Nice zrobiło się znowu głośno w czasie pandemii, kiedy na żywo przez Instagrama organizował kilkugodzinne imprezy wprost ze swojej kuchni. Ustawiał sprzęt i miksował, puszczał muzykę - robił to na tyle świetnie, że za każdym razem w tych imprezach uczestniczyło ponad 150,000 ludzi, wśród których było mnóstwo znanych ludzi ze świata muzyki, kina i kultury. Muzyka była naprawdę porywająca, bo również słuchałem tych setów i wcale się nie dziwię zainteresowaniu.

 

Choć D Nice nie jest już aktywnym raperem, to jednak trudno go nie docenić, zbiera nagrody branżowe na różnych polach, realizuje się w pełni i warto pamiętać o jego osobie. Weteran, muzyk, fotograf. Bohater, na jakiego nie zasługujemy.

Autor: Nomad

wtorek, 7 maja 2024

Jan Ptaszyn Wróblewski R.I.P.

 


27.03.1936 - 7.05.2024


Nigdy niestety nie miałem okazji spotkać Pana Jana. Jakiś czas temu podczas rozmowy z kolegą wyrażałem nadzieję na możliwość uczestnictwa w jego koncercie. Jeszcze nie tak dawno temu Pan Jan grał w Dzierżoniowie. 

Postać wybitna, prekursor jazzu w Polsce, pamiętający czasy tzw. "katakumb".

Zdjęcie autorstwa Marka Maliszewskiegio.

sobota, 6 kwietnia 2024

Kaseta Boba Marleya - Bronx Jam




















W roku 1968 wschodząca gwiazda jamajskiej muzyki ponownie odwiedził Stany Zjednoczone, tym razem nie w celu pracy w fabryce samochodów jak to miało miejsce kilka lat wcześniej, a aby "trzymać dwie sroki za ogon. Nagrywał z Wailersami dla Lee Perry'ego, a jednocześnie był dostępny dla Simsa i Nasha, jeśli chodzi o działania w JAD na rynku angielskim lub amerykańskim".

Marley, którego barytonowy wokal nie wykształcił jeszcze swojego charakterystycznego brzmienia, eksperymentował z brzmieniem R&B. W tym czasie był pod sporym wpływem muzyki Jamesa Browna. 

W roku 2002 na aukcje Christie's (ten dom aukcyjny pośredniczył również w sprzedaży pamiątek Kool Herca) trafiła kaseta zawierająca osiem utworów w kompozycji Boba Marleya, wokalisty The Coasters Jimmye'go Normana oraz Al Pyfroma. 

Kaseta, o której istnieniu przez dekady wiedziały jedynie nieliczne osoby (wzmianka o o tej sesji nagraniowej nie została zamieszona w monumentalnej oficjalnej biografii Boba Marleya autorstwa Timothy White'a), zawiera poniższe nagrania:

1) Wings of a Dove (I Need Your Love So Much) - Bob Marley
2) Stranger on the Shore - Bob Marley
3) One Love, True Love - Bob Marley
4) Splish for My Splash - Bob Marley
5) I'm Hurting Inside - Bob Marley
6) Falling In and Out of Love - Jimmy Norman and Al Pyfrom
7) Stay With Me - Jimmy Norman and Al Pyfrom
8) You Think I Have No Feelings - Jimmy Norman and Al Pyfrom




Kaseta została sprzedana w roku 2002 za ponad 26 tysięcy dolarów.

piątek, 5 kwietnia 2024

Ed Piskor R.I.P.



28.07.1982 - 01.04.2024


poniedziałek, 1 kwietnia 2024

Kangurek Hip Hop - Hip Hop powstał w Polsce!


Pamiętacie raperów z Leszna ? Ich teorie na temat pochodzenia hip hopu obległy środowisko i wywołały salwy śmiechu. Pytanie dlaczego ? Czym ci młodzi ludzie pozbawieni prawdopodobnie rzetelnych źródeł informacji zawinili, rozpowszechniając teorie rodem z Bravo lub innych tego typu "wynalazków"?

Więcej, co jeśli ów lesznianie mieli rację?

Będąc studentem dziennikarstwa o specjalizacji dziennikarstwo muzyczne byłem czynnie zaangażowany w zajęcia. W tamtym czasie moja wiedza na temat początków hip hopu była znikoma, jednakże posiadałem już pewne podstawy. Pewnego razu na zajęciach z gatunków muzycznych jeden z kolegów zadał pytanie wykładowcy: "Czym się różni rap od hip hopu?". Pytanie kolegi było uzasadnione i trafne. Szczerze nie nie znał różnicy. Odpowiedź wykładowcy prywatnego uniwersytetu (sic!) była następująca: "Rap to muzyka czarnych z USA a hip hop to nasz rodzimy odpowiednik". Myślałem, że to żart chociaż nie sądzę, aby wydarzyło się to akurat pierwszego kwietnia. Podjąłem temat i starałem się wytłumaczyć różnicę, jednak wykładowca, profesor patrzył na mnie jak na debila.

Czy profesor może się mylić ? 

Może to wina sporych ilości wypalanych blantów w tamtym czasie i moich z tym związanych zaników pamięci i problemów z komunikacją werbalną, ale każda próba argumentacji z mojej strony spływała na niczym. 

Po trzech latach sowicie opłacanych studiów, studenci dowiedzieli się że hip hop powstał w Polsce a rap w USA ... Rap to czarna muzyka z socjologicznym przekazem, a hip hop to nasz odpowiednik zabarwiony deskorolką ...

Nie miałem więcej pytań. Żałowałem, że zamiast studiów nie wyjechałem na saksy uczyć się języka ...

Raperzy z Leszna mieli rację! Co więcej, nie musieli kończyć studiów o wartości ówczesnego pożądnego samochodu.

czwartek, 28 marca 2024

8,000 filmów na VHS do nabycia w Krakowie!

Pan Jan, zdjęcie autorstwa "Pasjonaci"

Po 30-stu latach pan Jan zamknął działalność-pasję wypożyczalnie kaset wideo. Jest możliwość nabycia kaset w detalicznych ilościach, a jest w czym wybierać bowiem kolekcja zawiera 8 000 filmów.

W celu zakupu można kontaktować się ....

Sam pamiętam jak mając lat kilka, Tata przyniósł do domu box przygód Jamesa Bonda. W tamtych czasach to była rzadkość.

Uncelebrated Pioneer: The History of Harlem Hip Hop reż. Kevin Dj Big Stew Stewart (2019)

„Mówi się, że muzyka Hip Hopowa zaczęła się w Bronksie, ale co z wkładem Harlemu w ten popularny gatunek muzyczny? DJ Big Stew, pochodzący ze wschodniego Harlemu, zabiera nas w podróż w czasie do początków muzyki hip hopowej i rapowej, przywołując legendy muzyki z tamtej epoki w świetle reflektorów. Posłuchaj prawdziwych historii raperów, którzy byli z nami od samego początku i pamiętaj o tych, których nie ma już z nami i którym nigdy się nie należy." 

W dokumencie występują między innymi Johnny Wa i Rayvon. Prawdopodobnie jako pierwsi MC w historii rapowali gangsterskie wersy.