piątek, 29 stycznia 2010

Get Up And Dance !!!



Po długiej przerwie spowodowanej "siłami wyższymi":)) powracam do was, nasi drodzy czytelnicy. Dziś spora dawka funk'u w najlepszym wydaniu. Mowa tu o Vernonie Burch'u. To człowiek odpowiedzialny za partie wokalne i gitarowe w Bar-Kays, gdzie we wczesnych latach 70-tych grał z nimi w składzie. Zanim grał dla nich, wczesniej był w składzie Delfonics (został wtedy okrzyknięty jako "nastoletnia sensacja", ze względu na swój wiek - grał z nimi mając zaledwie 13 lat !!!) Po tym okresie obrał drogę solowej kariery. W 1975 roku związał się kontraktem z United Artists. Zanim przeniósł się do Columbia Records, dla "zjednoczonych artystów" wydał swój debiutancki krążek "I'll Be Your Sunshine". Zmieniał pracodawcę jeszcze kilka razy. Po Columbii nagrywał muzykę dla Chocolate City Records, Casablanca Records oraz Spector. Jego dwa single ("Changes (Messin' With My Mind) w 1975 i "Do It To Me" w 1981) znalazły sie w pierwszej 20 najlepszych nagrań R&B Billboard'u w tamtym czasie. Kolejnymi i najbardziej znanymi singlami Burch'a były: "Brighter Days", "Love Is", "Never Can Find A Way (Hot Love)", "Once Again In My Life", "Get Up", i "Fun City". Aby poczuć energię idącą z muzyki Funk z tamtego okresu, w wykonaniu Vernona, poniżej zapraszam do przesłuchania jednego z wyżej wymienionych przeze mnie singli - "Get Up". Jako ciekawostkę dodam, że w Afrika Bambaataa - "Death Mix" oraz Deee-Lite - "Groove Is In The Heart" można znaleźć sample z powyzszego oryginału.



Brak komentarzy: