czwartek, 20 października 2011

VooDoo People - The Early Days Of Malcolm "Dr. John" Rebennack Jr.


Malcolm "Dr. John" Rebennack Jr.

Malcolm Rebennack Jr. jako "Dr. John" dla przyjaciół czy rodziy "Mac", jest powszechnie uważany za żywy przykład bogatego dziedzictwa muzycznego w szczególności w Nowym Orleanie, Down South czy Kalifornii, oraz za niezwykle barwną postać. Podobno w wieku zaledwie sześciu lat potrafił grać na pianinie. Gdy dorastał, za wzór przyjął styl jakim dysponował Roy Byrd a.k.a. Professor Longhair.

Pogrążony w muzyce, pod wpływem kultury voodoo, napływającej do Nowego Orleanu, z karaibskich wysp zaczął być znany jako Mac Rebennack, grając na klawiszach w klubach ze striptizem i "jednorazowych" zespołach w klubach w dzielnicy French Quarter. Tam też został postrzelony w lewą dłoń, wstawiając się za Ronnie'go Barron'a, jednego z ówczesnych członków band'u w którym miał okazję grywać. Jego barwna kariera muzyczna na dobre rozpoczęła się już w drugiej połowie lat 50. W 1957 roku jako gitarzysta sesyjny Ace Records, pracował z John'em Vincent'em, który jako pierwszy dał mu szanse. Mając dysfunkcję lewej dłoni, powoli odszedł od gitary, poświęcając się w całości klawiszom, próbując gry na saksofonie, bębnach, tudzież basie. W studio Cosmio Matassa, ćwiczył i ogrywał się przy pierwszych nagraniach R&B. Razem z załogą wytwórni All For One, założoną przez Harlod'a Battiste, na poważnie zaangażował się w pracę z muzyka, współpracując z ACE, Rex i wspomnianą AFO Records. Na liście artystów współpracujących z nim byli wcześniejszy wzór i mentor... Professor Longhair, Art Neville, Joe Tex czy Frankie Ford.

Z początkiem lat 60. trudna sytuacja życiowa sprawiła, że przeprowadził się do Kalifornii. Na miejscu nawiązał współpracę przy nagrywaniu, ostatniej jak się później okazało płyty Sam'a Cook, który zmarł w 1964. Pozostając na zachodzie Mac udzielał się przy nagrywaniu longplay'a Freak Out!, zespołu The Mothers of Invention którego liderem był Frank Zappa, ukształtowując się jako muzyk, zmienił nick na Dr. John Creaux. Ponownie korzystając z pomocy zespołu Harold'a Battiste ukończył swój pierwszy album, podczas gdy w wolnym czasie grał i wspomagał muzycznie duet Sonny & Cher. Dzięki temu, z czasem dał o sobie znać na albumach Van Morrison, Aretha Franklin czy The Rolling Stones. Wracając do solowych albumów, jego dzieła od pierwszego Gris-Gris, zrealizowanego w 1968 roku, nabierały unikatowej mieszanki mistycznego voodoo, funk, rhythm & blues, psychedelic rock i korzeni kultury karaibskiej, w połączeniu z miksem językowym "Creole", który opanował wychowując się w klimacie Nowego Orleanu.

Przez lata 70. prezentował urozmaicony repertuar, rok rocznie wypuszczając nowy albumy, na których udzielali się Eric Clapton czy Mick Jagger. W latach 80 i 90. Mac pozostał bardzo aktywny... Warto zobaczyć dokument "The Last Waltz" (1978) reż Martin Scorese, który jest zapiskiem koncertu rockowej grupy The Band + całej otoczki związanej z tym eventem. Występują w nim m.in. Van Morrison, Clapton, Dylan... Oraz Dr. John.

Wnikliwie analizując dokonania muzyczne Mac'a... Dotarłem do singla, który na pierwszy rzut oka wydawał się, niepasować do stylistyki tego artysty. Pomyślałem gdzie Dr. John i nowojorski klimat ulic, dźwięki electro-funk, pomieszane z disco... A jednak! W 1984 dla Streetwise Records, powstała ''12 Jet Set, w którym Mac, wspierany przez Duke'a Bootee i ludzi z "Unique Recording Studio" jako bezdomny kloszard przemierza ulice miasta, podziwiając to czym nasycone były dzielnice metropolii która nigdy nie śpi...

"12 Dr. John - Jet Set (1984) [Streetwise Records]

Brak komentarzy: