Główny winowajca upadku czarnych społeczności od początków swojego istnienia na narkotykowym rynku w Stanach. Wielu z undergroundowo-oldschoolowych artystów kultury Hip Hop miało bezpośrednio do czynienia z 'Królem Heroiną" chociaż większą popularnością cieszył się "crack". W latach 70 guru muzyki Funk & Soul, James Brown, nagrał kawałek "King Heroin", kawałek w stylu poezji do bitu w stylu "Last Poets".
Opowieść o narkotyku została kontynuowana ilekroć była taka konieczność. W 1985 roku po odejściu od grupy Funky 4 + 1" Jazzy Jeff, poświęcił się karierze solowej, nagrywając LP "On Fire". W nagraniu płyty Jazzy'emu asystowali Bryan "Chuck" New i Phil Nicholas z "The Willesden Dodgers". Unikając popularnej wówczas pozy macho, zawarł na niej tkliwy hołd złożony matce "My Mother (Yes I Love Her)". Drugim z singli promujących "On Fire" był "King Heroin (Don't Mess With Heroin). W dobrym stylu wykonany utwór spotkał się z mieszanym przyjęciem zarówno przez grupy zwykłych słuchaczy jak i grup "Junk'ies". Nie zważając na opinie i to, że jest często pomijany "King Heroin" w świeżym rapowym wykonaniu Jazzy Jeff'a stał się jednym z klasyków, ze względu na przesłanie które niesie...
"Don't Mess With Heroin".
Sampel: The O'Jays - For The Love Of Money (1973)
Klip został zrealizowany w dzielnicy "South Bronx" (Południowy Bronx), który dziś jest kolebką gatunku. Warto przyjrzeć się temu środowisku, którego esencja jest w nim zawarta. Grupa towarzysząca w teledysku to starzy znajomi z Funky 4 + 1, enjoy!
Posty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz