czwartek, 26 stycznia 2012

Not Only Headphones - Afrika Bambaataa spinnin' at Ritz (1984)


Sprzęt dj'ski: dwa gramofony + mikser... Nie wspominając tutaj oczywiście o wzmacniaczach, kolumnach głośnikowych czy okablowaniu całego zestawu... Niby tak, ale kiedy tak naprawdę zaczęto stosować odsłuch, by łatwiej zgrywać kawałki podczas miksowania z dwóch deków? Myśląc logicznie... Na pewno wtedy gdy umożliwiał to odpowiedni sprzęt. Historia odsłuchu, jest tak stara jak historia turntablizmu, przez co są one ze sobą nierozerwalnie połączone.
Od wielkich sound systemów na ulicach Jamajki, czy później amerykańskich gett, po speców od miksowania wosków w klubach. Dwukanałowe miksery z wyjściami na odsłuch w Stanach Zjednoczonych produkowano już w latach 60., choćby przez wynalazcę i inżyniera takiego jak Rudy Bozak. Obok Ameryki, potęgą pozostającą po dziś dzień na czele była Japonia, która dość szybko odbudowała swoją gospodarkę po stratach w II Wojnie Światowej.


Wyobraźmy sobie, że to co dziś ma każdy przeciętny człowiek,  począwszy od walkmana po ipoda, jest w jakimś sensie powiązane z dj'ami lat 70., którzy spopularyzowali noszenie słuchawek nie tylko w klubach ale i na co dzień. Widząc magię poruszania rąk po płytach, każdy dzieciak chciał być dj'em...

No powiedzmy większość dzieciaków.

Gdy z początkiem lat 80., właśnie japońscy potentaci zaczęli miniaturyzować sprzęt, gdyż nie każdy mógł dźwigać ze sobą 10kg blastera, powoli na rynek wchodziła nowa moda na przenośne odtwarzacze jak walkman. Większość z nich miała wyjścia na parę słuchawek, co umożliwiało odsłuch dwóm osobom na raz.

Hip Hop to więcej niż możesz sobie wyobrazić! Peace!

Brak komentarzy: